Dawno mnie tu nie było - trochę przemieszczałam się po Polsce. Udało mi się nawet przywieźć z podróży kilka miniaturek, w rozmaitych skalach, więc do zastosowania w różnych przyszłych i obecnych projektach :)
Zdobycze z gór - beczułka do domku 1:24 (napis można odkleić), koszyk do jakiegoś 1:12.
A tu już antyki, z targu staroci na poznańskich Garbarach:
Cynowy samowarek, 1:12 (ze zdejmowaną pokrywką!):
Sprzedawczyni dorzuciła w prezencie porcelanowy kubeczek :)
A tutaj prawdziwy vintage, z którego upolowania jestem szczególnie dumna - piec z serii The Littles firmy Mattel, z 1980 roku.
To teoretycznie 1:24, ale do mojego obecnego projektu trochę za malutki (poza tym mam już piec kuchenny). Myślę, że świetnie się sprawdzi w mniejszej willi z puzzli 3D, o której już kiedyś pisałam.
Potraktujcie ten post jako rodzaj przerywnika, wkrótce pokażę, jak postępują prace nad domkiem :)
Samowarek jest fantastyczny:)
OdpowiedzUsuńMuy buenas compras ,me gusta mucho la cocina, es preciosa, un beso¡¡¡
OdpowiedzUsuńŚwietny samowarek:) Kuchenka tez bardzo mi się podoba, jest urocza:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście "trochę" się po Polsce przemieszczałaś... Ze Szczyrku do Poznania... ;)
Dzięki dzięki :) Też jestem zadowolona z samowarka. Każdy kolejny zakup w skali 1:12 przybliża mnie do nowego projektu - coraz bardziej go widzę, ale na razie się powstrzymuję :) Podobnie jest z projektem mniejszym - kuchenka też sprawia, że intensywniej myślę o wydobyciu i odremontowaniu willi.
OdpowiedzUsuńSusi - muchas gracias y bienvenida!