piątek, 9 grudnia 2011

Szafka kuchenna

Szafka do domu Hildy. Taki drobiazg, żeby nie było, że zajmuję się tylko Severusem ;)




To kolejna metamorfoza - mebelek z surowego drewna (wyjściowo zlew albo telewizor, nie pamiętam) dostałam w komplecie razem z domkiem. Postanowiłam zrobić z niego szafkę kuchenną, a przy okazji wykorzystać drzwiczki, które zostały mi po przeróbce kredensu:




Całość pomalowałam na kremowo, dodałam kafelkowy blat z fimo, wykończenia z bambusowej podkładki i zasłonkę. Drzwiczki się niestety nie otwierają, no ale nie można mieć wszystkiego.




Tak mebelek prezentuje się w kuchni:



c.d.n.

10 komentarzy:

  1. Un trabajo fantastico, me en canta esa escenita.
    besitos ascension

    OdpowiedzUsuń
  2. Pasuje do całości. Niezła ta przeróbka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda super:) idealnie pasuje do kuchni, ja wciąż jestem pod wrażeniem tego pieca:) zazdroszczę też lodówki, do swojej wciąż szukam:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Muchas gracias i bardzo dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystko co robisz jest takie piękne. Przejrzałam chyba wszystkie notki i jestem pod wielkim wrażeniem Twoich umiejętności:) Będę tutaj zaglądała często i się inspirowała :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O, bardzo mi miło, dziękuję :) I zapraszam nieustająco :)

    OdpowiedzUsuń
  7. jestem pod wrażeniem :) ależ to jest wszystko maleńkie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki i witaj :) No jest maleńkie, jest - taka skala. Może dlatego wyżywam się też w większej ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Szafka jest śliczna, bardzo podoba mi się pomysł z zasłonką:)

    Dawno mnie tu u Ciebie nie było, ale przynajmniej mam więcej rzeczy naraz do podziwiania;)Będę śledzić zarówno dalsze postępy poczynione przy domu Hildy, jak i Twój nowy projekt:)

    OdpowiedzUsuń