poniedziałek, 3 października 2011

Parkiet położony!

Pamiętacie posadzkę z podkładki pod talerz i glinki ceramicznej?



No to jest już gotowa :)




Ostatecznie postanowiłam, że będzie to podłoga w jadalni (pierwotny parkiet jadalniany, też z podkładki, ale prostszy, powędrował na górę, do gabinetu). Coś mi w tym pokoju nie pasowało, był za ciemny i bez wyrazu. Nowy parkiet chyba poprawił sytuację. Oczywiście, to dopiero początki, jadalnia jest jeszcze mocno łysa i prowizorycznie urządzona (zamierzam np. zrobić zupełnie nowy kominek), ale będzie to wyglądać mniej więcej tak:



A, no i obiecane zdjęcia kredensu w kuchni:



Też jeszcze sporo prowizorki, ale idzie ku dobremu :)


7 komentarzy:

  1. Zosia, ten parkiet jest po prostu boski! Bardzo mi sie podoba kontrast kolorystyczny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki! Sporo roboty z nim miałam, ale chyba było warto :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha quedado hermoso! Sí mucho trabajo pero el resultado es excepcional.
    un abrazo

    OdpowiedzUsuń
  4. The dining room was beautiful! The floor is wonderful! I also really liked the finished kitchen!

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowny parkiet. Zapraszam również na mojego bloga
    http://mojeminiaturki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Gracias Rosamargarita! Si, tuve un montón de trabajo :)
    Thank you, Eliana! Well, the kitchen isn't finished yet, but I hope it will be soon :)
    Dzięki, Beciu - na bloga już zajrzałam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń